Aplikacje służące do identyfikacji leśnych grzybów przy pomocy algorytmów sztucznej inteligencji cieszą się popularnością wśród grzybiarzy-amatorów. Jak się jednak okazuje, nie zawsze spełniają swoje zadanie, co potrafi mieć tragiczne skutki. Rośnie liczba przypadków zatrucia grzybami spowodowanych błędnym wzięciem ich za bezpieczne do spożycia. Według australijskich badań najbardziej precyzyjna z dostępnych aplikacji poprawnie identyfikowała trujące grzyby tylko w 44 procentach prób. Pod tym względem nie można też ufać modelom generatywnej AI takim jak Bing Image Generator, któremu zdarza się tworzyć niepoprawne pod względem anatomicznym obrazy grzybów. Z kolei na Amazonie można znaleźć całe przewodniki grzybiarskie z ilustracjami generowanymi przez AI. Do bezpiecznego cieszenia się owocami lasu ludzka ekspertyza okazuje się niezbędna. Źródło